Śladami Mickiewicza. Gdzie szukać prawdziwego Soplicowa?!
Podczas ostatniego pobytu w Polsce Adam Mickiewicz miał wyjątkową okazję: mógł swobodnie rozmawiać w ojczystym języku, słuchać polskich pieśni i spędzać czas w otoczeniu rodaków. Był to dla niego powrót do korzeni i inspiracja do dalszej twórczości. Jeśli więc chcecie odkryć, że Pan Tadeusz to nie tylko epopeja narodowa, ale także wyjątkowy przewodnik turystyczny, zapraszamy do odwiedzenia miejsc, które przypominają jego klimat! Ślady Mickiewicza można odnaleźć w Wielkopolsce – regionie, który wpłynął na jego twórczość i zachwyca do dziś.
Litwo! Ojczyzno moja...
Soplicowo, szlachecki dworek, bigos – wszystko to działało i nadal działa na wyobraźnię. Jednak czy uwierzycie, że miejsca, które Adam Mickiewicz opisał w Panu Tadeuszu, istnieją naprawdę?
Nie odbieramy Mickiewiczowi geniuszu, ale musiał czerpać inspirację z tradycji, miejsc i obyczajów, które na tyle zapadły mu w pamięć i serce, że postanowił przelać je na papier.
Jeśli szukacie mitycznego Soplicowa, nie musicie wybierać się na Litwę – to, co zaskakujące, mamy u siebie! Odkryjcie polskie miejsca, które przypominają klimat Pana Tadeusza, i poczujcie ducha epoki romantyzmu.
Poznajcie bliżej Adama – jednego z najwybitniejszych poetów. Znacie go doskonale z pomników, portretów i podręczników. Ale na pewno nie z jego podróży. Urodził się na terenach dzisiejszej Litwy i już od dziecka przesiąkał jej kulturą, tradycjami oraz językiem, które później uwiecznił w swoich dziełach.
Mając zaledwie 26 lat, Mickiewicz został zmuszony do opuszczenia Litwy. Nie wiedział jeszcze wtedy, że rozpoczyna życie wiecznego tułacza. Czy zdawał sobie sprawę, że na zawsze żegna ukochany kraj? Może… a może nie.
Na emigracji, targany tęsknotą i miłością do ojczyzny, tworzył kolejne utwory, które zapewniły mu ogromną popularność. Jednak w 1830 roku, gdy wybuchło powstanie listopadowe, Mickiewicz nie mógł pozostać obojętny. Otrzymawszy wiadomość o walce, postanowił wyruszyć i zaangażować się w sprawę narodową. Przekraczając granice z fałszywym paszportem, w sierpniu 1831 roku dotarł do Wielkopolski – ziemi, która odegrała kluczową rolę w jego życiu.
Czy miejsca z Pana Tadeusza istnieją naprawdę?!

Adam Mickiewicz – można by rzec celebryta tamtych czasów – został bardzo ciepło przyjęty przez mieszkańców Wielkopolski. Nic więc dziwnego, że mimo początkowych deklaracji i rzekomych prób przedostania się przez Prosnę, ostatecznie nie dołączył do walczących w powstaniu listopadowym.
Dziś nie oceniamy jego decyzji, lecz skupiamy się na jego twórczości. Pozostanie Mickiewicza w okolicach Poznania pozwoliło mu ponownie poczuć polskie zwyczaje i kulturę, które tak mocno wpłynęły na jego późniejsze dzieła.
Prześledzenie dokładnych tras i miejsc, które odwiedził Mickiewicz przez 7 miesięcy pobytu w Wielkopolsce, jest niezwykle trudne. Przebywał tu nielegalnie, ukrywając się pod fałszywym imieniem i nazwiskiem. Wiadomo jednak na pewno, że: spotkał się tu ze swoim bratem, Nawiązał liczne przyjaźnie, zwiedzał dwory i wsi i… wdał się w płomienny romans, który znalazł swoje odzwierciedlenie w Panu Tadeuszu.
Adam Mickiewicz i Wielkopolska - historia niezwykłego pobytu!

Zacznijmy od słów literackiego przewodnika.
"Na pagórku niewielkim, we brzozowym gaju
Stał dwór szlachecki, z drzewa, lecz podmurowany,
Świeciły się z daleka pobielane ściany,
Tym bielsze, że odbite od ciemnej zieleni
Topoli, co go bronią od wiatrów jesieni..."
Ten malowniczy pejzaż możemy podziwiać z platformy widokowej w sercu Szwajcarii Żerkowskiej. Jeśli chcecie udać się „do tych pagórków leśnych, do tych łąk zielonych”, rozpocznijcie swoją podróż od punktu widokowego nad Brzóstkowem.
Gdzie zobaczyć krajobraz z Pana Tadeusza? -
Szwajcaria Żerkowska

Drewniana platforma widokowa to idealne miejsce do kontemplacji romantycznego pejzażu. Rozległe pola i łąki tworzą sielankowy krajobraz, przypominający Soplicowo. Wśród tej malowniczej scenerii wyróżniają się dwa budynki. Po prawej stronie znajduje się kościół we wsi Brzóstków – monumentalna, biała świątynia, charakterystyczna dla wielkopolskich wsi. Choć Adam Mickiewicz nie miał okazji odwiedzić tego miejsca (kościół powstał na miejscu starszej, drewnianej świątyni już po jego wizycie w Wielkopolsce), warto zajrzeć do środka. Przy odrobinie szczęścia można zobaczyć elementy wyposażenia pochodzące ze starszego kościoła – kto wie, może na te same zabytki patrzył sam wieszcz?




Dworek w Soplicowie czy może w... Śmiełowie.
Najważniejszym punktem podróży śladami Mickiewicza jest jednak dworek w Śmiełowie, często zestawiany z Soplicowem. Znajdujący się tam murowany pałac Gorzeńskich to jedyne w Polsce muzeum poświęcone Adamowi Mickiewiczowi. Wieszcz spędził tu trzy tygodnie, ukrywając się pod fałszywym nazwiskiem Adam Mühl. Ten pobyt miał ogromny wpływ na jego twórczość, zwłaszcza w kontekście powstania epopei narodowej "Pan Tadeusz".
Wyobraźmy sobie tę sytuację – do małego wielkopolskiego dworku przyjeżdża już znany Adam Mickiewicz. Dla mieszkańców okolicy było to wielkie wydarzenie towarzyskie, a dla samego wieszcza – sentymentalna podróż do dzieciństwa. Po latach spędzonych na obczyźnie mógł w końcu doświadczyć tego, czego najbardziej potrzebowała jego artystyczna dusza – kontaktu z rodzimą kulturą.
Gościnni Gorzeńscy, właściciele pałacu w Śmiełowie, zadbali o to, by Mickiewiczowi niczego nie brakowało. Przekazy historyczne mówią, że zorganizowano dla niego kilka polowań, które mogły stać się inspiracją dla podobnych scen w "Panu Tadeuszu". (chociaż sam Mickiewicz fanem polowań nie był).
Co ciekawe, w epopei narodowej można odnaleźć dwa wątki, które mają niemal na pewno wielkopolski rodowód.
Wielkopolski romans i inspiracja.
Szarmancki poeta i artystyczna dusza, Adam Mickiewicz, zwrócił uwagę Konstancji Łubieńskiej, siostry właściciela pałacu w Śmiełowie, która była częstym gościem w tej rezydencji. Konstancja, kobieta nowoczesna jak na swoje czasy, również bardzo zaangażowała się w tę relację. Jednak znajomość z Mickiewiczem nie przyniosła jej sławy, a wręcz stała się powodem licznych plotek ocierających się o skandal.
Konstancja była żoną znanego w Wielkopolsce wojskowego z czasów wojen napoleońskich i matką pięciorga dzieci. Różnica wieku – jej mąż był starszy o 20 lat – sprawiała, że małżeństwo nie układało się najlepiej. Jej zamiłowanie do sztuki i nauki nie znajdowało zrozumienia u męża, dlatego często odwiedzała rodzinę w Śmiełowie. To właśnie tam mogła spotkać się z Mickiewiczem, który spędził w pałacu kilka tygodni.




Ich znajomość rozwijała się w atmosferze wielkopolskich polowań, spacerów i wystawnych uczt, znanych również z kart "Pana Tadeusza". Jednak romans nie trwał długo – Mickiewicz szybko się wycofał. Dlaczego? Być może to efekt jego zmiennej, artystycznej natury.
Z czasem do wieszcza zaczęli przyjeżdżać jego brat i przyjaciele, którzy opowiadali mu o upadku powstania listopadowego. Świadomość, że w czasie, gdy on oddawał się rozrywkom, jego towarzysze walczyli i ginęli, wzbudziła w nim wyrzuty sumienia. Pogrążył się w melancholii, rozdarty między uczuciem do Konstancji, depresyjnym nastrojem i nostalgią za polską tradycją. W takim stanie opuścił Wielkopolskę, kończąc kolejny etap swojego burzliwego życia.
Jednak Konstancja Łubieńska nigdy nie zapomniała o Adamie Mickiewiczu – a on o niej, o czym za chwilę. Zafascynowana poetą, podążyła za nim do Paryża, gdzie oświadczyła, że jest gotowa porzucić męża dla miłości. Mickiewicz jednak przeraził się tą wizją. Nie chciał myśleć o małżeństwie, zwłaszcza że pochłonięty weną twórczą porzucił życie towarzyskie, by skupić się na pracy nad swoim wielkim dziełem – III częścią "Dziadów". Kochankowie nigdy nie stworzyli formalnego związku, ale pozostali sobie bliscy. Do końca życia utrzymywali kontakt, pisali do siebie listy, a Konstancja założyła nawet specjalne konto w Paryżu, z którego przesyłała Mickiewiczowi pieniądze. Choć poeta niechętnie prosił o wsparcie, chętnie z niego korzystał.
To historia romantyczna, choć z nutą smutku. Jak jednak Mickiewicz upamiętnił tę relację? W sposób typowy dla artysty – poprzez literaturę. Mówi się, że Konstancja Łubieńska stała się inspiracją dla jednej z najbardziej wyrazistych postaci "Pana Tadeusza" – uwodzicielskiej i tajemniczej Telimeny. Piękna, charyzmatyczna i pełna wdzięku femme fatale – ten opis idealnie pasuje zarówno do Konstancji, jak i do Telimeny ze Soplicowa.
Jak nazywała się słynna kawiarka?
"Takiej kawy jak w Polszcze nie ma w żadnym kraju,
W Polszcze, w domu porządnym, z dawnego zwyczaju,
Jest do robienia kawy osobna niewiasta,
Nazywa się kawiarka…”
Nie ma wątpliwości, że te słowa na 100% odnoszą się do wizyty Adama Mickiewicza w Śmiełowie. Podczas zwiedzania pałacu w Śmiełowie warto zajrzeć na pierwsze piętro, gdzie znajduje się niewielka sień, która w czasach Mickiewicza pełniła funkcję kawiarni.
Na co dzień pracowała tu pani Ciastowska, której pomagały dwie asystentki – Polka i Marynia. To właśnie tutaj powstawał wyjątkowy napój o niezwykłych cechach:
„który ma czarność węgla, przejrzystość bursztynu, zapach mokki i gęstość miodowego płynu”.
Mickiewicz darzył panią Ciastowską dużą sympatią, nazywając ją pieszczotliwie „Ciastusią”. Dowodem na to, jak ważne było to wspomnienie dla poety, jest fakt, że w Śmiełowie był egzemplarz „Pana Tadeusza”, w którym Mickiewicz własnoręcznie dopisał nazwisko Ciastowskiej przy fragmencie o kawiarce.
Zwyczaj serwowania doskonałej kawy w wielkopolskim Śmiełowie wywarł na Mickiewiczu tak silne wrażenie, że uwiecznił go na kartach swojej epopei. W ten sposób prosta kawiarka z małego pałacu w Śmiełowie stała się symbolem polskiej gościnności i kunsztu parzenia kawy.




Pałac w Śmiełowie to wyjątkowe miejsce, w którym można nie tylko zobaczyć, jak żyła wielkopolska szlachta w XIX wieku, ale także odkryć, jak bardzo ta ziemia wpłynęła na twórczość Adama Mickiewicza.
Pałac zachwyca pięknymi wnętrzami (zobaczcie sami na zdjęciach!), a jego otoczenie sprzyja spacerom i refleksji nad poezją Mickiewicza. Muzeum jest otwarte:
Wtorek – piątek: 9:00–16:00
Sobota – niedziela: 10:00–16:00
Wtorki – wstęp bezpłatny
Ceny biletów:
Normalny: 15 zł
Ulgowy: 10 zł
Dzieci i studenci do 26. roku życia: TYLKO 1 zł
Pałac otoczony jest malowniczym parkiem, idealnym na spacer o każdej porze roku. W jego otoczeniu znajduje się Ogródek Zosi, który przy odrobinie wyobraźni lub inspiracji filmem Andrzeja Wajdy pozwala przenieść się w świat „Pana Tadeusza”.
Serdecznie polecamy Pałac w Śmiełowie jako idealne miejsce na jednodniowy wypad – pełen historii, literatury i niezapomnianych widoków. Jeśli zaś chcecie zobaczyć więcej ujęć z tego miejsca zapraszamy na Instagrama gdzie prezentujemy nasz materiał o Śmiełowie. Po więcej informacji szczegółowych odsyłamy na stronę Muzeum Narodowego w Poznaniu, którego oddziałem jest Pałac w Śmiełowie.
Pałac w Śmiełowie - bilety i godziny otwarcia




Pocztówki z Śmiełowa
Zobaczcie sami, że warto poczuć na własnej skórze atmosferę romantyzmu.








„Zaiste, okolica była malownicza!
Dwa stawy pochyliły ku sobie oblicza
Jako para kochanków; prawy staw miał wody
Gładkie i czyste jako dziewicze jagody;
Lewy ciemniejszy nieco, jako twarz młodziana
Smagława, i już męskim puchem osypana..”
„Wbiega i okiem chciwie ściany starodawne
Ogląda czule, jako swe znajome dawne.
Też same widzi sprzęty, też same obicia,
Z któremi się zabawiać lubił od powicia;
Lecz mniej wielkie, mniej piękne, niż się dawniej zdały.
I też same portrety na ścianach wisiały..”
„Poloneza czas zacząć. – Podkomorzy rusza
I z lekka zarzuciwszy wyloty kontusza,
I wąsa podkręcając, podał rękę Zosi
I skłoniwszy się grzecznie, w pierwszą parę prosi.
Za Podkomorzym szereg w pary się gromadzi,
Dano hasło, zaczęto taniec – on prowadzi. (…)
Ustępują mu z drogi – i zmieniwszy szyki,
Puszczają się znów za nim.”
„Dziś dla nas, w świecie nieproszonych gości,
W całej przeszłości i w całej przyszłości
Jedna już tylko jest kraina taka,
W której jest trochę szczęścia dla Polaka:
Kraj lat dziecinnych! On zawsze zostanie
Święty i czysty jak pierwsze kochanie.”
Więcej informacji
Wejdź na stronę
Muzeum Adama Mickiewicza w Śmiełowie by dowiedzieć się szczegółów przed wizytą!
